Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak wycenić niemieckie zbrodnie w Polsce?

03 września 2021 | Rzecz o historii | PAWEŁ ŁEPKOWSKI
Zbrodnia w Bochni – 18 grudnia 1939 r. niemieccy żołnierze rozstrzelali 52 cywilnych mieszkańców Bochni i okolic
źródło: NAC Wikipedia
Zbrodnia w Bochni – 18 grudnia 1939 r. niemieccy żołnierze rozstrzelali 52 cywilnych mieszkańców Bochni i okolic
1 września 1939 r. o godz. 4.40 dwie eskadry bombowców nurkujących typu Ju-87B dokonały kilku nalotów na położony w województwie łódzkim Wieluń, niewielkie polskie miasto bez strategicznego znaczenia
źródło: Wikimedia Commons
1 września 1939 r. o godz. 4.40 dwie eskadry bombowców nurkujących typu Ju-87B dokonały kilku nalotów na położony w województwie łódzkim Wieluń, niewielkie polskie miasto bez strategicznego znaczenia
Kobiety w drodze na egzekucję w Palmirach. Między grudniem 1939 a lipcem 1941 r.  funkcjonariusze SS i policji niemieckiej rozstrzelali w Palmirach około 1700 obywateli polskich
źródło: NAC
Kobiety w drodze na egzekucję w Palmirach. Między grudniem 1939 a lipcem 1941 r. funkcjonariusze SS i policji niemieckiej rozstrzelali w Palmirach około 1700 obywateli polskich

Niemieckie odszkodowania wojenne dla Polski to nie kwestia polityczna, ale moralna. Polska nigdy się ich nie zrzekła. One nam się zwyczajnie należą!

Dwa lata temu napisałem do „Rzeczpospolitej" felieton o konieczności ubiegania się przez polski rząd o odszkodowania wojenne od Niemiec. Miałem wówczas nadzieję, że ten problem jest na tyle ważny z punktu widzenia polskiego interesu narodowego oraz elementarnej sprawiedliwości dziejowej, że nikt nie ośmieli się go zawłaszczyć dla własnych, partykularnych interesów politycznych. Niestety, myliłem się. Sprawa, z którą wiąże się niewyobrażalna tragedia milionów ludzi, stała się czymś w rodzaju zakładnika politycznego. Politycy postanowili potraktować kwestię odszkodowań wojennych jako rodzaj straszaka używanego jedynie podczas ewentualnych sporów z Berlinem o wysokość dotacji unijnych.

To postawa skrajnie niemoralna. Odszkodowania wojenne nie powinny nigdy być narzędziem polskiej polityki zagranicznej. Kwestia reparacji za zbrodnie wojenne III Rzeszy nie jest problemem politycznym, ale zagadnieniem prawnym. Nie jest też próbą ukarania współczesnych Niemców za czyny ich dziadków i rodziców, ale zwyczajnym upomnieniem się o elementarną sprawiedliwość. Chodzi o zasadę doskonale znaną Niemcom, że ogół praw i obowiązków należących do spadkodawcy przechodzi na spadkobiercę. Dotyczy to wszystkich zobowiązań.

Z przyczyn oczywistych polscy politycy nie powinni się zatem spierać na forum publicznym o to, czy należą nam się odszkodowania, ale co...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12056

Wydanie: 12056

Spis treści

Reklama

Zamów abonament